niedziela, 8 maja 2016

[Au pair] Obalamy mity o interview!


Osoby które czytały poprzednie wpisy, wiedzą, że jako swoją agencje pośredniczącą wybrałam Gawo. Związku z tym, zostałam skierowana oczywiście na "te sławne" interview. Kilka razy niestety musiałam przekładać jego datę ale ostatecznie udało mi się na nim stawić. Natomiast, nie udało mi się przed nic przygotować, jedyne na co znalazłam czas, to rzucenie szybkim okiem na to, co dziewczyny pisały o interview w Gawo na grupie au pair. Związku z tym totalnie zestresowana, dumałam co właściwie trafi się mi do zrobienia.
Powiem Wam szczerze, że nie było tak źle! Konsultantka objaśniała coś inaczej, lub tłumaczyła po polsku jeśli już totalnie nie rozumiałam. Jeśli nie pamiętałam jakiegoś słówka, to mi podsuwała odpowiedź. Gdy nie wiedziałam co powiedzieć więcej, dała mi czas na zastanowienie i po prostu przeszłyśmy do kolejnego pytania, a te zostawiłyśmy na później. Moim zdaniem jeśli to potem wędruje na naszym Passporcie, to nie warto zbytnio wcześniej się przygotowywać, tylko pójść na żywioł, bo chodzi o to, aby pokazać jaki masz poziom komunikacji w angielskim.

Spisałam również specjalnie dla Was pytania które pojawiły się na moim interview:
1. Czemu chcesz zostać au pair?
2. Jakie cechy i umiejętności powinna mieć au pair?
3. Co być zrobiła podczas kłótni z host family?
4. Co byś zrobiła, jakbyś nie zgadzała się ze sposobami wychowania dzieci, przez host parents?
5. Jakie zasady powinny panować w Twoim domu? np. brak alkoholu, godzina o której musisz wracać do domu
6. Opisz typowo amerykańską rodzinę
7. Opisz, jak wyobrażasz sobie, ze wyglądał by Twój plan dnia.
8. Opisz swoją idealną host family.
9. Co byś zrobiła gdyby dziecko spadło z huśtawki i złamało rękę.
10. Co byś zrobiła gdyby podczas jazdy dziecko odpięło pasy.
11. W jaki sposób przewidujesz poradzenie sobie z tęsknotą za domem?
12. Jakie problemy oprócz tęsknoty za domem, przewidujesz w byciu au pair i jak byś sobie z nimi poradziła?
13. Co byś zrobiła, gdyby dzieci kłóciły się o jedna zabawkę.

Dodatkowo musiałam przeczytać tekst o filmie(lub sztuce, nie pamiętam) Król Lew i.. może pomińmy tę część...

Z niektórych odpowiedzi które dałam, jestem zadowolona. Niektóre z chęcią bym zmieniła, ale stres sprawił to, że brnęłam dalej w swoich poczynaniach zamiast zmienić myśl. Ale na spokojnie, odpowiedziałam na wszystkie pytania, jedyny problem jaki się pojawił to było zrozumienie sytuacji ze złamaną ręką ale jak wspominałam, konsultantka przekształcała tak zdanie abym go zrozumiała.

Okazuje się więc, że interview nie takie straszne jakim się go maluje! Wiem, że wszystkie dziewczyny (no chłopaki też!) mówią, że nie powinno się niczym stresować, ale jak podają przykładowe pytania, to jest się mega przerażonym. Ja miałam właśnie tak, ale okazało się, że pytania były proste, a jak się już rozkręciłam to w mówieniu nie było końca. Oby tak dobrze poszło mi na maturze ustnej z angielskiego..

Na koniec muszę się pochwalić. Choć urodziny miałam 18 kwietnia, to dopiero teraz doszły do mnie zdjęcia na nich zrobione. I taki oto piękny tort dostałam jako niespodziankę.

2
Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.